Lepiej być biednym

Lepiej być biednym

Młodzież nieświadoma tego, jak się żyje w naszym kraju, ma wielkie plany, marzenia i ambicje. Oni jeszcze nie wiedzą jak brutalnie się rozczarują. W Polsce są trzy główne problemy bezrobocia, niskie pensje i brak mieszkań. To wszystko się wiąże z beznadziejną polityką socjalną. Rodziny patologiczne i nieroby mogą liczyć na pomoc. To pomoże im caritas lub inna akcja humanitarna. Pijaka można wyrzucić z domu, ale nie na ulicę. Trzeba go przenieść do mieszkania socjalnego. Stan mieszkań socjalnych jest tragiczny. Ale takiemu pijakowi to w zupełności nie przeszkadza, bardziej martwi go to, że nie będzie miał na wódkę. A co z młodymi, zdolnymi. Na pomoc miasta czy państwa nie mają co liczyć. Czy oni tak wiele wymagają chcą uczciwie pracować i płacić podatki. Jak już znajdą pracę chcą się usamodzielnić i wyprowadzić od rodziców. To nie takie proste. Bo nie mają szans na mieszkanie z urzędu. Pozostają dwie możliwości. Albo wynająć lub wziąć kredyt. W przypadku pierwszej opcji należy wziąć pod uwagę fakt, że cena jaką życzy sobie właściciel za wynajem jest znacznie większa niż rzeczywiste opłaty. Natomiast kredyt to wielkie ryzyko. Oczywiście nie dla banku, bo on jest doskonale zabezpieczony. W ostateczności przejmie nieruchomość. Bankierzy będą spać spokojnie. Niech martwią się dłużnicy.