Póki kredyt nas nie rozłączy

Póki kredyt nas nie rozłączy

Ludzie żyjący w Polsce ciągle narzekają. Jak twierdzą psychologowie nasze samopoczucie ma ogromny wpływ na zdrowie somatyczne. Według poziomu zadowolenia Polska nie jest dobrym miejscem do życia. Czy to dziwne, bo z czego mamy się cieszyć. Klasa polityczna jest niska. Zdaniem polityków, jeśli nie masz co wrzucić do garnka, możesz jeść szczaw. Tylko na pewno zaraz pojawiłbym się pomysł, aby to opodatkować. Obok bezrobocia, które ciągle rośnie, największym naszego kraju jest brak mieszkań. Ludzie nie mają gdzie mieszkać. Być może to brzmi jakby w Polsce brakowało mieszkań a to fałsz. Mieszkań jest pod dostatkiem, tylko że opłaty są strasznie wysokie. W porównaniu do zachodu, gdzie na rachunki przeznacza się około 30 procent pensji, to w naszym kraju wydatki związane z rachunkami pochłaniają niemal całą pensje. Im większe mieszkanie, tym większy czynsz. Aby wynająć mieszkanie w centrum Warszawy trzeba być krezusem. Dlatego też ludzie najczęściej decydują się wziąć ślub, a później kredyt. We dwójkę szybciej spłaci się dług i przynajmniej będzie się miało nieruchomość. Tylko w Polsce kupuje się mieszkania na własność. W zachodniej Europie nie ma takiego zwyczaju. Powód jest prosty. Stoi tam wiele mieszkań państwowych. Stawki są niskie, więc nikomu nie opłaca się zadłużać.